Podsumowanie roku 2018
Z roku na rok można obserwować coraz większe zainteresowanie władz lokalnych rozwojem infrastruktury rowerowej.
Przeszliśmy z momentu, gdzie był kompletny zastój w tym temacie, do chwili gdzie jest coraz więcej inwestycji w tym zakresie, o coraz większej skali, która nie zawsze idzie w parze z jakością.
Co wydarzyło się w roku 2018?
Sieć Tras Rowerowych
Zaczynając od mniej głośnej ale ważnej w kontekście przyszłych planowanych tras czy inwestycji sprawy czyli rozpoczęcie projektu Sieci Tras Rowerowych, której zamiarem jest utworzenie mapy wirtualnych tras i punktów węzłowych w celu spięcia w spójną sieć bezpiecznych tras dla codziennych podróży, czy uprawiania turystyki rowerowej. Oprócz tego również klasyfikuje drogi pod względem jakości, natężenia ruchu, nawierzchni.
W przyszłości taka siatka może zostać uzupełniona o oznakowanie i mapy w terenie.
Każdy może wziąć udział w projekcie i nanieść swoje trasy. Im więcej nas będzie tym sprawniej pójdzie kreowanie takiej siatki.
Budżet Obywatelski
Budżet Obywatelski nie jest niestety dla nas pomyślny. W tym roku nie udało się znowu niczego zrealizować.
Jednakże widać aktywność mieszkańców w tej kwestii. Udało się zdobyć 832 głosy w projekcie "Rowerowa Rewolucja: Drogi Rowerowe", co dawało możliwość wejścia do puli projektów wygranych jednak koszt realizacji niestety przekroczył zakładany budżet w plebiscycie.
Drugi mój projekt "Rowerowa Rewolucja: Parkingi Dla Rowerów", cieszył się dużo mniejszym powodzeniem, bo zdobył tylko 231 głosów.
Za każdy głos bardzo dziękuje, daje to sygnał, że zmiany są potrzebne i to wcale nie musi być zrobione dużym kosztem.
Warto też nadmienić, że do konkursu był zgłaszany projekt budowy drogi dla rowerów na ul. Sosnowej, który nie został dopuszczony do głosowania. Moim zdaniem ten projekt był jednym wielkim nie porozumieniem, rozumiem argument o pędzących samochodach na tej ulicy ale wyżynając kawałek lasu albo zabierając pieszym i tak wąski chodnik tego problemu się nie rozwiązuje, a tworzy się kolejne (nie znam dokładnego zakresu jaki miała obejmować ta inwestycja natomiast żadne inne pomysł prowadzenia tej "dwukierunkowej asfaltowej drogi dla rowerów" mi nie przychodzą do głowy). Wnioskodawca już drugi rok z rzędu wyrażał chęć się ze mną spotkać by omówić ten problem jednakże, po za podaniem moich danych kontaktowych niestety żadnych wiadomości od wnioskodawcy nie dostałem.
Kontraruch rowerowy
Kolejnym punktem jest kontraruch rowerowy w Zgierzu, który nie ma zbytnio powodzenia.
Zgłaszałem pomysł wykonania kontraruchu na ulicach Mielczarskiego oraz Targowej będących pod zarządem starostwa powiatowego. Niestety w odmowie komisja, która to opiniowała przestawiła mi bardzo niezrozumiałą argumentację. Szerzej problem opisałem tutaj w tym poście.
Na jesieni wysłałem skargę do Starosty w sprawie tych projektów, jak również w sprawie utrudniania przez starostwo realizacji kontraruchu, który jest planowany do utworzenia na miejskiej części ulicy Mielczarskiego oraz krytykę wykonania drogi dla rowerów na przebudowywanym skrzyżowaniu Gałczyńskiego i Parzęczewskiej. Sprawę postaram się opisać szerzej, niestety na ten moment starostwo odpowiedziało mi na to pismami, z których nic kompletnie nie rozumiem.
Po za tym, miasto zlikwidowało pierwszy kontraruch jaki istniał do tej pory bez przeszkód na ul. Czarnej. Zgłaszałem konieczność uzupełnienia znaków zakazu tabliczami "nie dotyczy rowerów" ale wnioskowałem również o likwidacje ciągu pieszo-rowerowego, który został tam wykonany w sposób niezgodny z rozporządzeniem. Zarządca poszedł na całość i zlikwidował możliwość jazdy pod prąd na tej ulicy w ogóle. Sprawę szerzej opisałem tutaj.
Rower Publiczny
W Zgierzu w tym roku działały nawet dwa systemy rowerów publicznych. Planowo jeden z nich miał być uruchomiony na czas wakacji w celu przeczekania momentu, kiedy przetarg na Wojewódzki Rower Publiczny był rozstrzygany. Niestety ten pierwszy system został uruchomiony dopiero po wakacjach i pożegnaliśmy się z nim stosunkowo niedawno.
Był to system operowany przez firmę Egis, czyli tego samego operatora co np. w krakowskim Wavelo. System miał identyczną ilość stacji, w identycznych lokalizacjach co zeszłoroczny zgierski rower operowany przez NextBike. Z moich obserwacji wynika, że system nie był zbyt popularny ze względu na konieczność założenia nowego konta oraz to, że lokalizacja stacji uniemożliwiała wykorzystanie rowerów w innym celu niż jazda do parku.
W listopadzie powitaliśmy wojewódzki rower publiczny, z rowerami tzw. 4 generacji, które umożliwiają pozostawienie je również po za stacjami. Rowerów jak i stacji jest znacznie więcej niż w pilotażu jednak cały czas są spore dziury do pokrycia siatką stacji, dotyczy to zwłaszcza starego miasta, które nie ma ani jednej stacji roweru publicznego, centrum również jest pod tym względem dyskryminowane z jedną stacją.
Same rowery mają problem z kompatybilnością z łódzkimi rowerami oraz wymagają założenia dodatkowego konta mimo to, że możemy mieć wcześniej założone konto w łodzki rowerze publicznym. Do korzystania z rowerów potrzebny jest telefon, co utrudnia korzystanie z tego systemu przez osoby starsze.
Mimo to rowery cieszą się dużą popularnością np. w Koluszkach i Pabianicach.
Inwestycje
Najgłośniejszą i najbardziej kontrowersyjną inwestycją do tej pory była przebudowa ulicy Długiej.
W skrócie opisując sprawę:
- od początku byłem przeciwny realizowaniu tej drogi dla rowerów;
- miasto proponowało realizacje drogi dla rowerów o nawierzchni asfaltowej, konserwator zabytków nie wydał na to zgody;
- droga rowerowa miejscami zawęża chodnik do szerokosci niezgodnych z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne, co zmusza pieszych do wchodzenia na drogę dla rowerów;
- po pojawieniu się oznakowania poziomego i pionowego sprawa została natychmiast zgłoszona do powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego oraz do wojewody;
Aktualnie sprawę bada komisja skarg, wniosków i uwag w UMZ, jednocześnie bezpośrednio ze mną kontaktuje się na bieżąco Pani Naczelnik wydziału inwestycji i rozwoju w UMZ
Po za tym, Zgierz dostał dofinansowanie na dwa projekty: Rewitalizacja Miasta Zgierza w celu rozwoju produktu turystycznego oraz rewitalizacji zdegradowanych terenów na obszarze ŁOM oraz remontu linii tramwajowej.
Pierwszy projekt zakłada wybudowanie dodatkowej kładki w parku po jego wschodniej stronie oraz drogę dla rowerów po północnym brzegu Bzury. Dodatkowo ma powstac połączenie pieszo-rowerowe Malinki z centrum Zgierza.
W drugim projekcie razem z linią tramwajową ma powstać droga dla rowerów na ul. 1 Maja od Łąkowej do Powstańców Śląskich oraz parkingi Bike n' Ride. Więcej na temat 1 Maja opisałem w tym artykule. W między czasie po wizji lokalnej okazało się, że na umiejscowienie tej drogi dla rowerów jest bardzo mało miejsca. Zobaczymy co urzędnicy tam zaprojektują.
Ponad to zostały oddane do użytku "chodniki dla rowerów" zaprojektowane przez gminę wiejską Zgierz na Łanowej pod Zgierzem i Kasztanowej w Dąbrówce Wielkiej. Te realizacje pozostawię bez komentarza.
Co nas zatem czeka w 2019 roku?
źródło: Powiat Zgierski |
Na pewno, miejmy nadzieje udana, realizacja wygranych projektów z dofinansowania unijnego.
Zakończenie przebudowy skrzyżowania Gałczyńskiego i Parzęczewskiej, która w końcu połączy rowerowo obie strony ulicy Gałczyńskiego.
Przebudowa fragmentu nieszczęsnej drogi dla rowerów na Długiej w miejscu zwężenia chodnika na przeciwko ul. Skłodowskiej-Curie.
Z mojej strony:
- Dalsze zmagania ze starostwem w sprawie kontraruchu na Mielczarskiego i Targowej;
- Zachęcanie Prezydenta i urzędników do wznowienia prac nad standardami rowerowymi oraz rozpoczęcie prac nad planem rozwoju infrastruktury rowerowej, który pomógłby ustalić wcześniej gdzie, jakie drogi, w jakim zakresie i czy w ogóle mają się pojawić;
- Rozmowy nad realizacją zeszłorocznych projektów z budżetu obywatelskiego na zasadzie wniosku. Skoro w zasadzie koszty realizacji są znane, projekt był przez urzędników zaakceptowany, to mogłoby być w ramach dofinansowania na rewitalizacje miasta albo nawet w ramach środków własnych wykonane;
- Dalsze zmagania z MUKiem w celu dopuszczenia przewozu rowerów w pojazdach przewoźnika Markab;
Statystyka
W danych ujmuje tylko drogi rowerowe znajdujące się w granicach administracyjnych miasta. Nie uwzględniam dróg z wymalowanymi sierżantami ze względu na, to że pod względem prawnym to nie jest droga dla rowerów ale tylko i wyłącznie znak informacyjny. Jeżeli dany rodzaj infrastruktury pojawia się po dwóch stronach drogi, to jego długość jest liczona razy dwa. Przytoczone dane mogą nie być w 100 procentach dokładne ze względu na błąd pomiaru, który mógł się wdać podczas ręcznego odmierzania długości przy pomocy narzędzi oferowanych w mapach google.
Długość dróg rowerowych , ich stan, rodzaj nawierzchni oraz rodzaj infrastruktury:
Jak łatwo wyczytać z tabeli najdłuższa jest droga na Konstantynowskiej. Oczywiście jest liczona razy dwa ze ze względu na to, że pasy dla rowerów są po obu stronach tej ulicy (tak samo bym liczył drogi dla rowerów, gdyby się pojawiły po obu stronach drogi) ale nawet dzieląc na pół, 1400 to jest bardzo dobry wynik.
Mimo, że przypadkowa,to jest jak na razie najlepiej zrealizowana droga dla rowerów na terenie Zgierza.
Podział dróg rowerowych ze względu na ich stan utrzymania:
Udział również to potwierdza. Tą jedną realizacją znacznie polepszono jakość rowerówek na terenie miasta. Mimo wszystko cały czas ilość dróg dla rowerów w złym wstanie przeważa nad tymi w stanie dobrym lub przeciętnym.
Podział dróg dla rowerów ze względu na ich rodzaj:
Najwięcej mamy oczywiście separowanych dróg dla rowerów, pasów jest o 10% mniej. Najmniej jest wspólnych ciągów pieszo-rowerowych i oby ich udział z roku na rok malał.
Podział dróg dla rowerów ze względu na rodzaj nawierzchni:
Bez zaskoczenia, najwięcej mamy oczywiście dróg rowerowych o nawierzchni z kostki betonowej.
I teraz wisienka na torcie, świadcząca o tym ile jeszcze przed naszym miastem stoi problemów, które relatywnie łatwo rozwiązać jeśli ktoś ma chęć, bo nawet specjalnie środków na to nie potrzeba.
Mamy JEDNĄ ulice z kontraruchem rowerowym. Jest to ulica Wspólna. Długość tego ciągu to ok. 170m.
Konkluzja jest jedna. Skończyć z samymi separowanymi drogami dla rowerów i zacząć pasować ulicę oraz organizować na jednokierunkowych drogach kontraruch. Nie ma prostszej drogi by szybko i nie dużym kosztem zwiększyć ilość tej infrastruktury. Oczywiście są miejsca, gdzie separacja jest zalecana ale gdy nie ma niczego, to nawet pasy dla rowerów są lepsze niż nic.
Do zobaczenia w 2019 ;)
Komentarze
Prześlij komentarz